INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY
iPSB
  wyszukiwanie zaawansowane
 
  wyszukiwanie proste
 
Biogram Postaci z tego okresu
 Franciszek Ryx h. Pierścień      Franciszek Ryx - fragment obrazu Posłuchanie młynarza przez Stanisława Augusta - 1876 (oryginał 1771) - w zbiorach Muzeum Warszawy - sygn.: MHW 2330 - źródło kopii cyfrowej: kolekcje.muzeumwarszawy.pl

Franciszek Ryx h. Pierścień  

 
 
Biogram został opublikowany w latach 1991-1992 w XXXIII tomie Polskiego Słownika Biograficznego.
 
 
 
Spis treści:
 
 
 
 
 

Ryx Franciszek h. Pierścień (1732–1799), kamerdyner Stanisława Augusta, starosta piaseczyński, właściciel przywileju na widowiska teatralne. Pochodzić miał z Flandrii (wg paszkwilanckich „Listów polskich” pióra Stanisława Kostki Potockiego), skąd «w młodym jeszcze wieku» przybył do Polski i wszedł w służbę jako fryzjer u podkanclerzego lit. Michała Sapiehy, a po jego śmierci (1760 r.) przeszedł, wg tychże „Listów”, za protekcją Adama Kazimierza Czartoryskiego w służbę stolnika lit. Stanisława Poniatowskiego.

W służbie Poniatowskiego R. pozostawał na pewno w początku 1762 r., gdyż figuruje w jego książce ówczesnych wydatków z pensją 10 dukatów miesięcznic, od r. 1763 określano go w niej jako kamerdynera. Przez ręce R-a przechodziły wtedy różne kilku-, kilkunasto- i kilkudziesięciodukatowe wydatki Poniatowskiego. W r. 1764 wydatki te wzrastają do kilkudziesięciu- i stukilkudziesięciodukatowych, a w listopadzie t. r. sięgają 540 dukatów. W pierwszych latach po objęciu przez Poniatowskiego tronu polskiego R. pobierał tę samą pensję (180 złp. miesięcznie) wypłacaną do 1 VIII 1768 przez królewską Kasę Generalną. Zapewne od tego dnia przeszedł na budżet królewskiej Szkatuły (brak dokumentacji jej wydatków z l. 1766–70), gdzie od r. 1771 figuruje comiesięczna pozycja 200 dukatów (z niewielkimi odchyleniami) na «garderobę», w czym mieściła się pensja R-a 20 dukatów oraz 16 dukatów na jego «stół», nadto zaś opłata roczna 300 dukatów za wynajmowane przez niego mieszkanie dla kilku osób pozostających w służbie króla. R. miał swoje mieszkanie na Zamku, a później i w pałacu łazienkowskim. Skarb królewski pokrywał mu koszta oświetlenia, opału i utrzymania koni. Nie wiemy, od kiedy R. przejął zarząd królewskiej Szkatuły, tj. części skarbu króla znajdującej się w jego bezpośredniej dyspozycji, a w wielu wypadkach dublującej analogiczne wydatki ponoszone przez zasadniczy skarb królewski: Kasę Generalną i tzw. kasę lit., opartą na dochodach z litewskich ekonomii. W administrowaniu Szkatułą pomagała R-owi żona, a w ostatnich latach bratanek Franciszek Ryx.

R. był nobilitowany przez sejm 1767/8 r. Dyplom szlachectwa otrzymał 18 V 1768. W poł. 1770 r. pożyczył królowi 18 749 dukatów (na spłacenie pretensji Piotra Gartenberga) na 5%, zwracane mu następnie w miesięcznych ratach. Wykładał też pieniądze na różne wydatki króla, które zwracała mu później Szkatuła. W r. 1773 R. i Arnold Byszewski byli przewidziani jako jedyni towarzysze w potajemnym wyjeździe z kraju, jaki Stanisław August, jak twierdzi w swych pamiętnikach, planował w celu uniknięcia podpisania rozbioru Polski. W r. 1774 R. otrzymał star. piaseczyńskie, scedowane jemu i jego żonie przez Mikołaja Piaskowskiego. Nie wiadomo, kiedy nabył sąsiadujące z nim dobra Chyliczki, przynoszące mu wg szacunku «ofiary dziesiątego grosza» ok. 35 tys. złp. rocznie. W l. siedemdziesiątych pojawiają się w zapiskach Szkatuły wyrabiane przez R-a na swoje nazwisko pożyczki dla króla i przejmowane przezeń z królewskiego polecenia długi osób trzecich. Zobowiązania te, wynoszące przeszło 34 tys. dukatów, zostały w r. 1779 spłacone przez Kasę Generalną. Powstawały jednak nowe podobnego rodzaju. Powołana do życia w maju 1781 Komisja Ekonomiczna Skarbu JKMci starała się położyć kres takim praktykom, choć sam król brał w obronę pretensje finansowe R-a. Komisja Ekonomiczna wypłaciwszy R-owi 30 tys. dukatów wymogła na nim podpisanie 25 V 1782 deklaracji stwierdzającej, że nie ma żadnych pretensji do skarbu o długi zaciągnięte z rozkazu króla i nie będzie ich miał także na przyszłość, jeśli dług zostałby zaciągnięty bez wiedzy Komisji Ekonomicznej. Jednocześnie Komisja Ekonomiczna w ramach akceptowanych przez króla reform oszczędnościowych obniżyła budżet Szkatuły.

Po pewnym jednak czasie budżet Szkatuły zaczął znów rosnąć, osiągając stan najwyższy w okresie Sejmu Czteroletniego. Obok wzrastających wpłat z Kasy Generalnej powiększały go zaciągane przez króla długi. Od r. 1780 do poł. r. 1787 R. posiadał kontrakt na dostawę dla dworu królewskiego furażów (na sumę ok. 92 tys. złp. rocznie) i drzewa opałowego (na sumę 40 tys. złp. rocznie). Kwoty te były zresztą stale przekraczane. Od r. 1781 był dostawcą świec woskowych i pochodni dla dworu na sumę 30–40 tys. złp. rocznie, wynajmował też stale na jego potrzeby swój dom ze stajniami na Krakowskim Przedmieściu za 18 tys. złp. rocznie. W l. osiemdziesiątych i w początkach l. dziewięćdziesiątych w wydatkach Szkatuły stale figurowały spłaty pożyczek (i procentów od nich) udzielanych przez R-a oraz zwroty czynionych przez niego awansów na zakupy królewskie. Niewątpliwie też R. pośredniczył w zaciąganych przez króla na niedogodnych warunkach pożyczkach, w owych, jak je sam król określał, «złych interesach» (mauvaises affaires). W związku z tym starał się włączyć w finansowe pertraktacje prowadzone z Żydami w r. 1791 w okresie prac nad reformą ich położenia w Rzpltej.

R. zajmował się organizacją krótszych lub dłuższych wyjazdów króla z Warszawy, jak świadczą zapisy o wypłacanych mu na ten cel pieniądzach ze Szkatuły. W r. 1784 wyprzedził króla w przyjeździe na sejm do Grodna i tam zetknął się z Marią Dogrumową, która próbowała przez niego ostrzec króla przed rzekomym spiskiem na jego życie. Kontakty z R-em wykorzystała w r. n., aby z kolei jego oskarżyć o planowanie zamachu na życie Adama Kazimierza Czartoryskiego. Wskutek dania wiary temu oskarżeniu przez Czartoryskiego, a zwłaszcza przez jego siostrę Izabelę Lubomirską i jej zięciów Ignacego i Stanisława Kostkę Potockich, R. przez krótki czas przebywał w areszcie marszałkowskim. S. K. Potocki opublikował anonimowo „Listy polskie pisane w roku 1785, wydane przez Jana Wit…”, w których bardzo ostro, ale dość gołosłownie, opisywał R-a jako człowieka prowadzącego amoralny tryb życia, krzywdzącego żonę, szwagierkę, uważaną za kochankę Felicjannę de Latour (jej pałacyk położony koło gmachu teatru stał się rzeczywiście własnością R-a), wygrywającego niesprawiedliwe procesy, łupiącego, «jak sami na to utyskują dworscy», Szkatułę królewską itp. Proces przed Sądem Marszałkowskim całkowicie oczyścił R-a, a Dogrumowa skazana została jako kalumniatorka. W r. 1787 R. towarzyszył królowi w podróży kaniowskiej, a w r. 1793 na sejm grodzieński.

W grudniu 1794 przed opuszczeniem Warszawy król wydał R-owi zaświadczenia, że jest mu winien ponad 60 tys. dukatów, przyznał mu gratyfikację w wysokości 5 tys. dukatów i wystawił przywilej na dożywotnią posesję klucza zwanego ostrowskim czyli świdziłłowskim w guberni kryńskiej w ekonomii grodzieńskiej. Tego rodzaju przywileje król wydawał wówczas masowo swoim współpracownikom i protegowanym. W sumie długi króla u R-a w r. 1795 zostały obliczone na 86 422 dukaty i skarb królewski płacił mu 280 dukatów miesięcznie jako procent od tej sumy. R. nie towarzyszył królowi, który 7 I 1795 opuścił Warszawę. Wkrótce jednak udał się do Grodna, skąd 15 III wrócił do Warszawy. W ciągu następnych miesięcy 1795 i w r. 1796 dzielił swój czas między Grodno i Warszawę, dokąd przywoził pieniądze od króla na liczne jego tamtejsze płatności i gdzie spełniał różne jego polecenia pozostając z nim w kontakcie listownym. W czasie pobytów R-a w Grodnie Szkatułą zarządzał jego bratanek Franciszek Ryx. R. towarzyszył królowi, gdy ten 15 II 1797 opuścił Grodno udając się do Petersburga. W Rydze 3 III król polecił R-owi, aby wyprzedził go w celu zorganizowania mieszkań w Petersburgu wobec tego, że Pałac Marmurowy nie był jeszcze przygotowany do przyjęcia całego dworu królewskiego. W kwietniu t. r. wyjechał R. z królem do Moskwy na koronację Pawła I. We wrześniu udał się do Warszawy w celu regulowania spraw finansowych króla. W styczniu 1798 był znów w Petersburgu, skąd wyjechał na parę dni przed zgonem Stanisława Augusta.

R. cieszył się stałym zaufaniem i sympatią Stanisława Augusta. Również wiele osób z otoczenia królewskiego oceniało go pozytywnie. Miał jednak i antagonistów, zwłaszcza wśród członków Komisji Ekonomicznej, niechętny był mu również Michał Poniatowski. Krytyczną opinię o R-ie podzielała na ogół szersza opinia (oraz późniejsza tradycja), tym bardziej że plotka przypisywała mu rolę pośrednika w rzekomych romansach królewskich. Niewątpliwie R. był człowiekiem obrotnym, bardzo umiejętnie dbającym o swe interesy, bardziej niż o interesy króla, którego polecenia spełniał jednak gorliwie i ku jego zadowoleniu.

W grudniu 1773 na życzenie króla R. udzielił pożyczki wiedeńskiemu aktorowi Józefowi Kurzowi, który otworzył w Warszawie teatr. R. w zręczny sposób zabezpieczył swój dług stając się faktycznie cichym współwłaścicielem antrepryzy. W czerwcu 1774 sejm delegacyjny na skutek starań Augusta Sułkowskiego uchwalił konstytucję „Teatrum publiczne i pałac redutowy” dającą mu monopol na wszelkie widowiska, płatne zabawy publiczne i reduty w Warszawie. Dn. 31 VII 1774 Sułkowski zorganizował dla prowadzenia antrepryzy teatralnej spółkę, do której wszedł Adam Poniński, a z tytułu swoich wkładów – R. Spółka miała działać do 28 II 1775. Reprezentując największy udział finansowy i sprawując funkcje dyrektora R. traktował teatr niemal jako swój własny. Gdy w marcu 1775 po wygaśnięciu umowy Sułkowski chciał się go pozbyć ze spółki, R. zażądał spłacenia swych wkładów i dla ich zabezpieczenia zajął ruchomości teatralne oraz zamknął teatr, którego siedzibę w pałacu Radziwiłłowskim dzierżawił na swoje imię. Podjęto próbę kompromisu spisując pod datą 1 IV 1775 umowe na rok nowej spółki. R-a pozbawiono funkcji dyrektora, a w teatrze zaczął się rządzić Antoni Sułkowski, który wszedł do spółki w miejsce Ponińskiego. Ówczesny personel teatralny miał dobre stosunki z R-em, wszedł natomiast w ostry konflikt z Sułkowskim. Dn. 1 VII 1775 R. wycofał się ze spółki wytaczając proces Sułkowskim o zwrot nakładów. Ci, nie dając sobie rady z prowadzeniem teatru, wydzierżawili go na 13 lat J. Kurzowi, który z kolei nie mając funduszów, zaciągnął dług u R-a na zapłacenie dzierżawy. R. udzielając mu pożyczki liczył na jego bankructwo; gdy istotnie nastąpiło ono w listopadzie t. r., R. zajął teatr z tytułu swych wierzytelności. August Sułkowski przekonawszy się, że przywilej monopolu na widowiska i reduty nie przynosi mu spodziewanych zysków, zwłaszcza że w listopadzie 1775 jurysdykcja marszałkowska zabroniła mu organizowania gier hazardowych, odstąpił go w czerwcu 1776 po długich pertraktacjach R-owi, przy czym rozliczenia i wynikające z nich spory sądowe ciągnęły się do r. 1785.

Działania R-a popierał król, który chciał mieć na czele publicznego teatru oddanego sobie i przy tym bardzo zręcznego w sprawach finansowych człowieka. Za sprawą króla 27 X 1776 sancitum konfederacji sejmowej zatwierdziło odstąpienie R-owi monopolu na widowiska i reduty. W rok później R. otrzymał na tej podstawie królewski przywilej na wyłączne prawo na «opery, komedie, koncerta, reduty, spectacula i inne publiczne jakiegokolwiek gatunku zabawy», przy czym nałożono nań obowiązek zbudowania gmachu dla teatru. Gdy K. Radziwiłł wymówił dotychczasową siedzibę teatru w swoim pałacu na Krakowskim Przedmieściu, R. kosztem 24 tys. dukatów zbudował przy pl. Krasińskich nowy gmach w r. 1779. R. wielokrotnie oświadczał królowi, że prowadzenie teatru przynosi straty finansowe. Stanowiło to pretekst do uzyskiwania zasiłków ze skarbu królewskiego. Od października 1776 zasiłki te stale i regularnie wypłacane były R-owi, choć ich wysokość i tytuły wypłat ulegały zmianom. Od r. 1781 R. podjął się za roczną opłatę 36 tys. złp. utrzymywać królewską orkiestrę będącą jednocześnie orkiestrą teatralną. Od r. 1785 utrzymywał królewski balet za 90 tys. złp. rocznie. Król ponosił ponadto liczne dodatkowe wydatki na teatr, muzykę i balet i pokrywał różne nadzwyczajne wydatki zgłaszane z tych tytułów przez R-a. Wysokie te koszta obciążające Kasę Generalną i Szkatułę były przedmiotem krytyki ze strony Komisji Ekonomicznej. Do ostrej kontrowersji doszło w styczniu 1786, gdy w odpowiedzi na wygórowane żądania finansowe R-a Komisja wysunęła projekty oszczędnościowe opracowane przez Piusa Kicińskiego i przewidujące nawet zawieszenie widowisk. R. bronił się licznymi kontrmemoriałami. W wyniku długich pertraktacji, w których Komisja postulowała odsunięcie R-a od kierowania teatrem, obniżono jedynie dotychczasową subwencję na teatr i balet, co R. starał się powetować wysuwaniem dodatkowych pretensji finansowych. W maju 1787 prymas Michał Poniatowski konstatował: «póki od Ryxa nie odbierzecie teatru, będzie to źródło nieskończonych wydatków». Król jednak darzył go niezmienną protekcją.

W l. 1776–7 R. sam prowadził teatr, w l. następnych wydzierżawiał go antreprenerom, którymi byli kolejno: L. Montbrun, Michał Bizesti, zrzeszenie aktorów polskich, Marcin Lubomirski, spółka: Wojciech Bogusławski, Daniel Kurz i Bartolomeo Constantini. Oprócz opłat dzierżawnych R. zastrzegał sobie własność sprawianych przez antreprenerów dekoracji i kostiumów. W l. 1785–9 R. prowadził teatr bez pośrednictwa antreprenerów. Od r. 1790 antreprenerem teatru narodowego był W. Bogusławski, a wznowionej w maju 1789 opery włoskiej – D. Guardasoni (do połowy 1791) i G. Pelatti (od kwietnia 1792 do maja 1793), teatru niemieckiego F. H. Bulla (od października 1792 do kwietnia 1794). R. umiał bardzo dobrze zabezpieczyć swe interesy inkasując należności od antreprenerów często bezpośrednio z kasy królewskiej w formie przejmowania płaconych przez nią subsydiów na teatr, opłat za loże oraz bilety itp. W grudniu 1788 poseł inflancki Stanisław Kublicki wystąpił z projektem konstytucji kasującej przywilej R-a. Była to jedna z szykan wymierzonych przeciw królowi przez opozycję. Konstytucja nie została jednak uchwalona. W r. 1790 na łamach „Journal Hebdomadaire de la Diète” toczyła się dyskusja o monopolu teatralnym, w której wziął udział sam R. Uchwalona w czerwcu 1791 konstytucja „Komisja Policji” wprowadziła «wolność dla każdego dawania i używania wszelkich zabaw publicznych, wystawiania teatrów i grania na nich bez żadnych przeszkód, opłat, wyłączeń». R. opublikował drukiem pt. Przełożenie okoliczności do teatru warszawskiego ściągających się, memoriał do sejmu, domagając się utrzymania swego przywileju lub odpowiedniej indemnizacji. W r. 1792 opierając się na konstytucji „Komisja Policji” mieszczanin warszawski Jan Marwani zorganizował niezależny od R-a teatr niemiecki w pałacu radziwiłłowskim. Wobec nieuznawania przez konfederację targowicką ustawodawstwa Sejmu Czteroletniego R. odzyskał swe uprawnienia monopolisty i mimo prób przeciwdziałania ze strony Marwaniego doprowadził do likwidacji jego imprezy. W r. 1780 R. chciał rozszerzyć swą działalność na teren Wilna i zawarł z tamtejszym magistratem na 50 lat umowę na utrzymywanie «komediów i redut». Magistrat uznał, że R. nie dotrzymał zobowiązań, z czego wynikł w l. 1789–90 proces w Sądach Asesorskich i zerwanie przez magistrat umowy.

Wobec zaginięcia archiwum R-a trudno ustalić, w jakim stopniu długoletnie posiadanie teatru przyczyniło się do jego zamożności. R. często deklarował, że traci majątek na teatrze i chce się z niego wycofać. Były to jednak tylko taktyczne manewry, w rzeczywistości zależało mu na utrzymaniu swego przywileju. R-owi udało się osiągnąć stabilność teatru, której nie zachwiały nawet bankructwa poszczególnych antreprenerów. Trwałe podstawy materialno-organizacyjne umożliwiły pomyślny rozwój sceny polskiej. W. Bogusławski w swych przepojonych niechęcią do R-a „Dziejach teatru narodowego” imputował mu niechęć do sceny polskiej i forytowanie zespołów cudzoziemskich. Nie wydaje się to słuszne. R. cieszył się sympatią wielu aktorów polskich, a jako człowiek interesu wiedział, że polskie przedstawienia opłacają się mu, gdyż były stosunkowo tanie, popularność ich wzrastała i łatwo było na nie uzyskiwać subsydia od króla. W l. 1785–9, gdy R. sam prowadził teatr, przedstawienia polskie odbywały się przez pełne cztery sezony (poprzednio były przeważnie skracane) i poza jednym wyjątkiem nie występowały żadne stałe cudzoziemskie zespoły.

W l. 1795–7 R. wydzierżawiał teatr różnym krótkotrwałym antrepryzom. W r. 1795 okupacyjne władze rosyjskie respektowały prawa R-a do monopolu teatralnego. W r. 1796 władze pruskie początkowo dość przychylnie odnosiły się do tej sprawy, w miarę jednak ugruntowywania się, zaczęły dążyć do pozbawienia go przywileju, który był niewygodny dla ich projektów stworzenia w Warszawie stałej sceny niemieckiej. Znużony sporami z pruskimi urzędami R. zaapelował w maju 1797 do Stanisława Augusta, aby przejął przywilej, budynki i ruchomości teatralne, a jemu wypłacił rekompensatę obliczoną na 55 tys. dukatów. Odpowiedni akt spisany został pod niewątpliwie fikcyjną datą 12 II 1797. Akt ten R. oblatował w kancelarii magistratu warszawskiego dopiero 5 III 1798.

Dn. 14 III t. r. R. sporządził testament, w którym swym spadkobiercą ustanawiał bratanka Franciszka (istniały przypuszczenia, iż był on synem naturalnym R-a), dla brata żony Karola Franciszka Melina i dwóch jej sióstr: Franciszki Susson i Katarzyny Collignon zapisywał po 1 tys. dukatów zaznaczając, że gdyby legaty te ich nie zaspokajały, mogą występować o należną im część z darowizny, jaką przed swą śmiercią uczyniła mu żona. Posiadał wówczas dobra dziedziczne: Chyliczki, Wólkę Kozodawską, Jasówkę i część Jazgarzewa. Dn. 20 II 1799 zawarł układ z firmą «Coxe et comp.» w Petersburgu, przekazując jej starania o wyrewindykowanie pretensji finansowych, jakie na łączną sumę 132 811 dukatów rościł do zmarłego Stanisława Augusta. Dn. 16 IX t. r. zmarł i pochowany został na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.

W małżeństwie z Ludwiką z Melinów (31 I 1743 – 15 III 1794) nie miał potomstwa.

Postać R-a wprowadził Wincenty Rapacki w sztuce „Bogusławski i jego scena” (1888) oraz Roman Brandstaetter w „Królu i aktorze” (1952). Hanna Malewska umieściła ją w swoim „Apokryfie rodzinnym” (1965).

 

R. został sportretowany przez M. Bacciarellego na obrazie „Posłuchanie młynarza”, wielokrotnie reprodukowanym (kopia F. A. Lohrmanna w Muz. Narod. w W.); Wg M. Mrozińskiej karykatura R-a jako stangreta pojazdu królewskiego znajduje się na satyrycznym „Tableau allégorique de la Direction des bâtiments de S. M. le roi de Pologne” (reprod. w: „Biul. Hist. Sztuki” T. 13: 1951 z. 4); – Estreicher; Finkel; Nowy Korbut, IV–VI; Żychliński; Słown. Teatru Pol.; Wójcicki, Cmentarz Powązkowski;– Bernacki L., Teatr, dramat i muzyka za Stanisława Augusta, Lw. 1925; Klimowicz M., Początki teatru stanisławowskiego, W. 1965; Korzon, Wewnętrzne dzieje; Kraushar A., Drobiazgi historyczne, Pet.-Kr. 1891 I; Mann Z., Stanisław August na sejmie ostatnim, W. 1938; Miller A., Teatr polski i muzyka na Litwie, Wil. 1936; Morawski K. M., Ignacy Potocki, W.-Kr. 1911; Mrozińska M., Satyra na Dyrekcję budowli Jego Królewskiej Mości Stanisława Augusta, „Biul. Hist. Sztuki” T. 13: 1951 z. 4; Platt J., Trembeciana, „Pam. Liter.” R. 47: 1956 z. 3; Rabowicz E., Stanisław Trembecki w świetle nowych źródeł, Wr. 1965; Raszewski Z., Bogusławski, W. 1982; Studia i Materiały do dziejów Piaseczna i powiatu piaseczyńskiego, W. 1973; Tatarkiewicz W., Łazienki warszawskie, W. 1957; Teatr Narodowy w dobie Oświecenia, Wr. 1967; Wierzbicka-Michalska K., Aktorzy cudzoziemscy w Warszawie w XVIII wieku, Wr. 1975; taż, Aktorzy cudzoziemscy w Warszawie w latach 1795–1830, Wr. 1988; taż, Monopol czy wolna konkurencja (Z dziejów teatru warszawskiego w latach 1791–1793), w: Warszawa XVIII wieku, z. 3, W. 1975; taż, Sześć studiów o teatrze stanisławowskim, Wr. 1967; taż, Warszawska scena narodowa na przełomie, „Pam. Teatr.” 1954 z. 1/4; Wołoszyńska Z., Wokół antrepryzy teatralnej Sułkowskich, w: Miscellanea z doby Oświecenia, Wr. 1960 („Arch. Liter.” VI); Żmudziński T. J., Piaseczno miasto królewskie i narodowe 1429–1933, W. 1934; – Bezborodko I. A., Žurnal prebyvanija Stanislava Avgusta v Gradne „Čtenija v obščestve istorii i drevnosti pri Mosk. universit.” T. 3: 1870; toż [w tłum. polskim], Króla Stanisława Augusta ostatni pobyt w Grodnie, „Roczn. Tow. Hist.-Liter. w Paryżu” T. 1, 1878 (R. 1873–1878); Bogusławski W., Dzieje teatru narodowego, W. 1820 (reprint W. 1965); Kitowicz J., Pamiętniki, W. 1971; Komarzewski J., Coup d’oeil rapide sur les causes réelles de la décadence de la Pologne, Paris 1807; Listy Stanisława Augusta do J. R. Watsona, „Kronika Rodzinna” 1889, 1890; Mater. do dziej. Sejmu Czteroletniego, VI; Mémoires du roi Stanislas-Auguste, II; Naruszewicz A., Korespondencja, Wr. 1959; tenże, Sprawa miedzy księciem Adamem Czartoryskim … a Janem Komarzewskim … i Franciszkiem Ryxem [b. m. w.] 1785; Ostatni rok życia króla Stanisława Augusta czyli dziennik prywatny opisujący jego pobyt w Rosji, Kr. 1862; Ostrowski T., Poufne wieści z oświeconej Warszawy, Wr. 1972; Polska stanisławowska w oczach cudzoziemców, W. 1963; [Potocki S. K.], Listy polskie..., Lw. 1785; Sagatyński J., Pamiętnik, P. 1845; Vol. leg., VII 804; Tajna korespondencja z Warszawy 1792–1794 do Ignacego Potockiego, W. 1961; Warszawski teatr Sułkowskich. Dokumenty z lat 1774–1785, Wr. 1957; Źródła do historii teatru warszawskiego od r. 1762 do r. 1833, cz. I–II, Wr. 1951, 1955; – AGAD: Rozległe powiązania ze Stanisławem Augustem spowodowały, że dokumentacja działalności R-a znajduje się w bardzo licznych pozycjach dawnego archiwum królewskiego (obecnie w AGAD), zwłaszcza w zespołach: Archiwum Kameralne, Archiwum księcia Józefa Poniatowskiego i Marii Teresy Tyszkiewiczowej, Archiwum Rodzinne Poniatowskich nr 404–430 oraz tzw. Arch. Król. Pol. pudło 91, księga 357, Korespondencja Stanisława Augusta 2, 5a, 11, Zbiór Popielów 88, 357, 404, ponadto Arch. Radziwiłłów Dz. V 13610, Dz. XVIII 363, Arch. Tyzenhauzów F-23, General Direktorium Südpreussen I 1570, Nabytki Oddz. II 17, Metryka Kor. 298 i 299, Warszawa–Ekonomiczne 859; B. Czart.: rkp. 713, 929, 965, 1178; B. Jag.: rkp. 6147; B. Narod.: rkp. 6995, 8804; B. PAN w Kr.: rkp. 6; IS PAN: Teki Rulikowskiego 61, 63, 64.

Karyna Wierzbicka-Michalska i Jerzy Michalski

 

 
 
 
Za treści publikowane na forum Wydawca serwisu nie ponosi odpowiedzialności i są one wyłącznie opiniami osób, które je zamieszczają. Wydawca udostępnia przystępny mechanizm zgłaszania nadużyć i w przypadku takiego zgłoszenia Wydawca będzie reagował niezwłocznie. Aby zgłosić post naruszający prawo lub standardy współżycia społecznego wystarczy kliknąć ikonę flagi, która znajduje się po prawej stronie każdego wpisu.

Media

 
Partner ms-warszawa.png
 
     
Mecenas
 
Uzywamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Informację o realizacji Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO) przez FINA znajdziesz tutaj.